Nieopłacalność, zaległości, zbyt duże zagęszczenie. Mieszkańcy w obronie apteki działającej w przychodni Śródmieście w Opolu. Petycja nic jednak nie da
Mieszkańcy przeciwni likwidacji apteki w Przychodni Śródmieście w Opolu. W internecie pojawiła się petycja, w której pacjenci wyrażają kategoryczny sprzeciw dotyczący jej zamknięcia. Podpisało się pod nią ponad 80 osób.
- Już ponad rok temu firma zrezygnowała z prowadzenia tej apteki - mówi Halski. - Stwierdziła, że prowadzenie jej w tym punkcie jest nieopłacalne. Ostatecznym czynnikiem, który też zmusza nas do rozwiązania umowy są zaległości finansowe. W naszej umowie jest zapis, że w przypadku niewniesienia 2-miesięcznej zaległości za czynsz, umowa automatycznie jest rozwiązywana.
Jak dodaje Tomasz Halski firmie prowadzącej aptekę zaproponowano zmniejszenie powierzchni najmu, ale nie wyraziła ona na to zgody. Wiele wskazuje, że w Przychodni Śródmieście nie będzie już także żadnej innej apteki.
- Przeprowadziliśmy trzy przetargi, na które nie zgłosili się chętni - informuje Halski. - Prawdopodobnie przyczyną tego, że nikt nie chciał brać udziału w przetargu jest to, że w świetle przepisów nie zostanie wyrażona zgoda na prowadzenie apteki w przychodni. To ze względu na zbyt duże zagęszczenie. W promieniu kilkuset metrów są trzy apteki.
Apteka w przychodni na Waryńskiego będzie działała jeszcze do końca miesiąca.