Biegacze z całej Polski trenowali pod Biskupią Kopą. To namiastka emocji, które nie są dostępne w czasie pandemii [ZDJĘCIA]
20, 42 lub 63 kilometry. Takie dystanse pokonują uczestnicy dzisiejszego treningu biegowego w Górach Opawskich.
Wydarzenie pod nazwą "3 x Kopa" to bieg na trzech różnych pętlach o trzech punktach wspólnych: w Pokrzywnej, Jarnołtówku i Biskupiej Kopie. Impreza organizowana w duchu treningu ma dać biegaczom namiastkę wrażeń, których doświadczają podczas tradycyjnych zawodów, w ostatnim czasie odwoływanych jednak z powodu pandemii koronawirusa.
- Imprezy, zawody są cały czas pozamykane, ale liczymy na to, że w niedługim czasie to wszystko się otworzy. Z całej Polski wszyscy szukają miejsca do treningu. Tutaj akurat jest doskonałe miejsce i umożliwiamy trening indywidualny, z zachowaniem wszelkich zasad sanitarnych. Biegają zawodnicy ultramaraton, czyli 3 pętle po 20 kilometrów, a także dystans maratonu i półmaratonu - mówi jeden z organizatorów Mirosław Śnigórski ze Stowarzyszenia Bieg Opolski.
Uczestnicy przyznawali, że pokonanie tras mogło dostarczać trudności.
- Trasa taka biegowa. Ostrych podejść nie było, ale wymagająca - wskazuje Ryszard z Gdyni.
- To nie jest lekki bieg, jeszcze po drodze błoto. Kamienie, jak kamienie, już jestem przyzwyczajony do biegania w górach. No, ale błoto i takie chaszcze dały troszeczkę w kość - przyznaje Jacek z Ostródy.
Biegacze zdradzają też, że w ostatnim czasie bardzo brakuje im ducha rywalizacji.
- Ja myślę, że kwestia koronawirusa ciągle będzie gdzieś nam towarzyszyć, ale trzeba to zostawić z tyłu głowy, pamiętać o bezpieczeństwie własnym i czyimś, i robić swoje, bo bycie sprawnym daje ogromną frajdę - przekonuje Stanisław.
- Bardzo tego brakowało. Wiadomo, że to jest forma treningu, ale każdy, kto tutaj przyjeżdża, robi to właśnie, żeby dać z siebie wszystko i pokazać sobie, na ile jest się przygotowanym. To jest taka wewnętrzna rywalizacja - dodaje Czesław.
Dodajmy, że na trasy wyruszyło łącznie około 500 osób z całej Polski.
- Imprezy, zawody są cały czas pozamykane, ale liczymy na to, że w niedługim czasie to wszystko się otworzy. Z całej Polski wszyscy szukają miejsca do treningu. Tutaj akurat jest doskonałe miejsce i umożliwiamy trening indywidualny, z zachowaniem wszelkich zasad sanitarnych. Biegają zawodnicy ultramaraton, czyli 3 pętle po 20 kilometrów, a także dystans maratonu i półmaratonu - mówi jeden z organizatorów Mirosław Śnigórski ze Stowarzyszenia Bieg Opolski.
Uczestnicy przyznawali, że pokonanie tras mogło dostarczać trudności.
- Trasa taka biegowa. Ostrych podejść nie było, ale wymagająca - wskazuje Ryszard z Gdyni.
- To nie jest lekki bieg, jeszcze po drodze błoto. Kamienie, jak kamienie, już jestem przyzwyczajony do biegania w górach. No, ale błoto i takie chaszcze dały troszeczkę w kość - przyznaje Jacek z Ostródy.
Biegacze zdradzają też, że w ostatnim czasie bardzo brakuje im ducha rywalizacji.
- Ja myślę, że kwestia koronawirusa ciągle będzie gdzieś nam towarzyszyć, ale trzeba to zostawić z tyłu głowy, pamiętać o bezpieczeństwie własnym i czyimś, i robić swoje, bo bycie sprawnym daje ogromną frajdę - przekonuje Stanisław.
- Bardzo tego brakowało. Wiadomo, że to jest forma treningu, ale każdy, kto tutaj przyjeżdża, robi to właśnie, żeby dać z siebie wszystko i pokazać sobie, na ile jest się przygotowanym. To jest taka wewnętrzna rywalizacja - dodaje Czesław.
Dodajmy, że na trasy wyruszyło łącznie około 500 osób z całej Polski.