Przeprosiny i argumenty. Poseł Witold Zembaczyński wraca do tematu konferencji PiS przed szpitalem. Poseł Violetta Porowska odpowiada: Widocznie argumenty były celne
Poseł Witold Zembaczyński kontynuuje ofensywę w sprawie poniedziałkowej konferencji działaczy Prawa i Sprawiedliwości przed szpitalem tymczasowym w Opolu. - Violetta Porowska powinna przeprosić mieszkańców całego województwa - mówił dziś (18.03) do dziennikarzy.
- Chcę również, żeby pani Porowska przedstawiła zezwolenie lub inny dokument świadczący, że konferencja na terenie szpitala tymczasowego odbyła się w sposób legalny. Czy to zostało uzgodnione z dyrektorem placówki, a ewentualnie na podstawie jakich pism? Na koniec oczekuję od Prawa i Sprawiedliwości zwrotu pieniędzy wydanych na zorganizowanie konferencji prasowej.
W ramach kontroli poselskiej Zembaczyński zwrócił się również do wojewody Sławomira Kłosowskiego.
- Oczekuję danych na temat kosztów poniesionych przez urząd oraz informacji, czy pracownicy byli na konferencji prywatnie - dodaje Zembaczyński.
- Nasze źródła wskazują, że to jest nie pierwszyzna, bo proceder wykorzystywania zasobów urzędu wojewódzkiego dział się notorycznie. W moim wystąpieniu do pana wojewody pytam, czy w latach 2016-2021 urząd wystosował pracowników lub sprzęt do obsługiwania konferencji prasowych Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski.
Poseł Violetta Porowska, szefowa opolskich struktur PiS, odpowiada, że najwyraźniej zarzuty wobec posła Zembaczyńskiego na konferencji były celne.
- Mówiliśmy, że poseł haniebnie zachowuje się wobec pacjentów oraz personelu tak ciężko i z wielkim oddaniem pracującego w szpitalu tymczasowym. Witold Zembaczyński atakuje do tej pory, na dodatek ślepakami. Absolutnie spuszczam zasłonę milczenia na jego zachowanie, ponieważ jeszcze nikt nie wymyślił lekarstwa na niezrównoważone i pieniackie zachowanie polityków opozycji.
Przypomnijmy, wojewoda Sławomir Kłosowski zapowiedział zbadanie sprawy. - Jeżeli coś takiego miało miejsce, to zostanie to zbadane, wyeliminowane a ci, którzy tego się dopuścili będą ukarani - mówił we wtorkowej Porannej Loży Radiowej Radia Opole.