Opolski Park Naukowo-Technologiczny w Polskiej Chmurze. "W stowarzyszeniu jesteśmy bardziej słyszalni"
Park Naukowo-Technologiczny w Opolu dołączył do Polskiej Chmury, porozumienia polskich dostawców usług chmurowych. Przystąpienie do stowarzyszania to nie tylko prestiż, lecz także nowe możliwości działania.
- Polska Chmura to nic innego, jak porozumienie wiodących polskich dostawców usług chmurowych, a usługa chmurowa to z kolei przechowywanie danych, od zdjęć, które mamy w telefonach w formie kopii zapasowej, po dane medyczne, które są przetwarzane np. przy wypisywaniu recepty - w tej chwili wszystko jest w komputerze, a w aptece doskonale wiedzą, co mają nam wydać na podstawie takiej e-recepty - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" Damian Kolarczyk, dyr. Centrum Przetwarzania Danych w Parku Naukowo-Technologicznym w Opolu o przystąpieniu tej placówki do "Polskiej Chmury".
- Jakieś 2 lata temu informowaliśmy o zakończeniu budowy w PNT bardzo nowoczesnego Centrum Przetwarzania Danych. Ruszyliśmy półtora roku temu i po tym czasie zostaliśmy zauważeni przez Polski Związek Centrów Danych, który zaprosił nas do swojego stowarzyszenia, w którym kluczowym elementem jest właśnie ta Polska Chmura - powiedział Kolarczyk.
Przystąpienie do Polskiej Chmury to nie tylko prestiż, lecz także nowe możliwości. W tym stowarzyszeniu jest 11 podmiotów - w grupie łatwiej się przebić - dodał Damian Kolarczyk.
- Taki samodzielny głos każdego z tych podmiotów nie dociera tak naprawdę np. do legislatora, tutaj bardzo ciężko się przebić z pewnymi potrzebami, z kwestiami związanymi z uregulowaniem np. tego rynku w sposób taki transparenty, uczciwy, w którym można śmiało konkurować między sobą o właśnie ten skrawek chmury, o te dane, które gdzieś trzeba przechowywać.
W stowarzyszeniu jesteśmy bardziej słyszalni - możemy opiniować pewne rozwiązania związane np. z powstaniem nowej ustawy o zamówieniach publicznych, jesteśmy zapraszani do udziału w panelach eksperckich - dodał.
Część firm, których dane przechowuje na serwerach PNT, zastrzega sobie poufność. Nie jest natomiast tajemnicą, że z usług korzysta np. MZK Opole w zakresie systemu obsługi przystanków - chodzi m.in. o informacje o przyjazdach autobusów, wyświetlane na tablicach.
- Jakieś 2 lata temu informowaliśmy o zakończeniu budowy w PNT bardzo nowoczesnego Centrum Przetwarzania Danych. Ruszyliśmy półtora roku temu i po tym czasie zostaliśmy zauważeni przez Polski Związek Centrów Danych, który zaprosił nas do swojego stowarzyszenia, w którym kluczowym elementem jest właśnie ta Polska Chmura - powiedział Kolarczyk.
Przystąpienie do Polskiej Chmury to nie tylko prestiż, lecz także nowe możliwości. W tym stowarzyszeniu jest 11 podmiotów - w grupie łatwiej się przebić - dodał Damian Kolarczyk.
- Taki samodzielny głos każdego z tych podmiotów nie dociera tak naprawdę np. do legislatora, tutaj bardzo ciężko się przebić z pewnymi potrzebami, z kwestiami związanymi z uregulowaniem np. tego rynku w sposób taki transparenty, uczciwy, w którym można śmiało konkurować między sobą o właśnie ten skrawek chmury, o te dane, które gdzieś trzeba przechowywać.
W stowarzyszeniu jesteśmy bardziej słyszalni - możemy opiniować pewne rozwiązania związane np. z powstaniem nowej ustawy o zamówieniach publicznych, jesteśmy zapraszani do udziału w panelach eksperckich - dodał.
Część firm, których dane przechowuje na serwerach PNT, zastrzega sobie poufność. Nie jest natomiast tajemnicą, że z usług korzysta np. MZK Opole w zakresie systemu obsługi przystanków - chodzi m.in. o informacje o przyjazdach autobusów, wyświetlane na tablicach.