Korzystamy z uroków śnieżnej zimy. W Opolu najpopularniejsza jest górka w parku na osiedlu Armii Krajowej [ZDJĘCIA]
Kilka stopni mrozu, słońce i weekend to idealne okoliczności do korzystania z uroków zimy. Tak jest między innymi w Opolu.
Na górce w parku przy osiedlu Armii Krajowej od rana można było spotkać wiele osób zjeżdżających na sankach, jabłuszkach oraz innych ślizgaczach. To atrakcja zwłaszcza dla dzieci, ale nie tylko najmłodsi korzystali z dobrych warunków zimowych. Nie brakowało również osób przyjezdnych. Nikt nie ma wątpliwości, że przy podobnej pogodzie, to najlepszy sposób na spędzenie wolnego dnia z rodziną.
- Przez wiele lat brakowało nam zimy. Skoro spadł śnieg i mróz trochę trzyma, jak najbardziej trzeba wykorzystać ten czas z dziećmi na świeżym powietrzu.
- My mamy do Opola 20 kilometrów, bo mieszkamy w małej wsi i nie znamy tam dobrych górek. Chcemy trochę wynagrodzić dzieciom czas pandemii - zamknięcie. One tęsknią za świeżym powietrzem, zabawą i kontaktem z rówieśnikami.
Inny mężczyzna przekonuje, że warto spędzić tak piękną - słoneczną i białą - niedzielę z rodziną aktywnie i na świeżym powietrzu.
- Wcześniej - jak miałem 6 czy 7 lat - mieszkałem w górach i tam zawsze było dużo śniegu, czyli wiele okazji do zjeżdżania na sankach i jabłuszkach.
Kolejny mężczyzna nazywa tę zimę anomalią pogodową podkreślając, że trzeba korzystać z niej w pełni.
Dodajmy, wiele wskazuje, że pozostało niewiele weekendów z prawdziwą zimą, bo według wstępnych prognoz za tydzień temperatura może wzrosnąć do około 10 stopni Celsjusza.
- Przez wiele lat brakowało nam zimy. Skoro spadł śnieg i mróz trochę trzyma, jak najbardziej trzeba wykorzystać ten czas z dziećmi na świeżym powietrzu.
- My mamy do Opola 20 kilometrów, bo mieszkamy w małej wsi i nie znamy tam dobrych górek. Chcemy trochę wynagrodzić dzieciom czas pandemii - zamknięcie. One tęsknią za świeżym powietrzem, zabawą i kontaktem z rówieśnikami.
Inny mężczyzna przekonuje, że warto spędzić tak piękną - słoneczną i białą - niedzielę z rodziną aktywnie i na świeżym powietrzu.
- Wcześniej - jak miałem 6 czy 7 lat - mieszkałem w górach i tam zawsze było dużo śniegu, czyli wiele okazji do zjeżdżania na sankach i jabłuszkach.
Kolejny mężczyzna nazywa tę zimę anomalią pogodową podkreślając, że trzeba korzystać z niej w pełni.
Dodajmy, wiele wskazuje, że pozostało niewiele weekendów z prawdziwą zimą, bo według wstępnych prognoz za tydzień temperatura może wzrosnąć do około 10 stopni Celsjusza.