- W kolejnych dniach przewidziane jest leczenie operacyjne, w trybie planowym - mówi Mirosław Ochyra, rzecznik prasowy USK. - To oznacza, że przez kolejnych kilkanaście dni pozostanie pod opieką lekarzy. Natomiast w dalszym etapie leczenie będzie to już rehabilitacja i to będzie kilkanaście tygodni. Podczas tego wypadku mężczyzna doznał licznych obrażeń kończyn dolnych i górnych.

W akcji wyciągnięcia poszkodowanego serwisanta z szybu windy, która spadła wraz z nim z 10. piętra, pomagała straż pożarna. Na miejsce zdarzenia zadysponowano 3 jednostki.

- Nasi strażacy na miejsce dojechali jako pierwsi i udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy - mówi młodszy aspirant Łukasz Nowak, oficer prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. - Nasze działania polegały przede wszystkim na ewakuacji tego mężczyzny. W międzyczasie podjęto decyzję o obcięciu jednej z barierek na kabinie oraz takiej skrzynki sterującej po to, aby ułatwić wydobycie tej osoby poszkodowanej.

Jak przekazał nam Arkadiusz Kapuścik, Okręgowy Inspektor Pracy w Opolu, poszkodowany mężczyzna jest obywatelem Polski i pracował na umowę - zlecenie. Przypomnijmy, że w firmie wymieniającej windy zatrudniony został 30 grudnia.