Diagności wskazują, że kampania cieszyła się dość dużym zainteresowaniem, gdyż coraz więcej kierowców dostrzega, jaka rolę odgrywa prawidłowe działanie oświetlenia w pojazdach. Jak jednak zauważa Jerzy Dudziński ze stacji kontroli pojazdów Eltrans, nie każdy właściciel pojazdu podchodzi do tej kwestii we właściwy sposób.

- Niektórzy się starają sobie samemu tam jakoś podkręcić, bo myślą, że jak wyżej to jest dobrze. Czasami zapominają jednak przy tym o tych użytkownikach, którzy jadą z drugiej strony i ich oślepiamy. Też nie możemy zapomnieć, że jeszcze jest tak zwane ustawienie lewo - prawo. Jeżeli źle ustawimy ten parametr, to też będziemy oślepiać innych użytkowników - tłumaczy.

Jedną z osób, które odwiedziły dziś stację przy Oleskiej był pan Mateusz. Jak zauważa kierowca, właściwe ustawienie świateł ma duży wpływ nie tylko na bezpieczeństwo, ale i komfort jazdy.

- Zdarza się tak, że gdy jedziemy mija nas osoba i jeżeli są one źle ustawione, to oślepiamy ją. W nocy jest to bardzo ważne, bo często kierowcy nie mają dobrze ustawionych, no i oślepia nas to tak, jakbyśmy mieli włączone światła drogowe. No i widzimy też lepiej, gdy mamy je dobrze wyregulowane - wymienia.

Konieczność regulacji reflektorów może pojawić się nie tylko po kolizji, ale i wymianie przepalonych żarówek. Diagności zwracają też uwagę, by przy ich zakupie wybierać jedynie te, które posiadają homologację do użytku w Polsce.

Dodajmy, że kierowcy, którzy nie zdążyli wziąć udziału w akcji, mogą wykonać regulację świateł na każdej stacji diagnostycznej. Ceny takiej usługi zaczynają się od kilkunastu złotych.