Do 27 listopada można złożyć wniosek o dotację w tak zwanej specjalnej procedurze covidowej. Samorząd wojewódzki byłby w stanie kupić około 6 tysięcy laptopów za 16 milionów złotych przy wkładzie własnym 820 tysięcy złotych. Szacuje się, że w regionie jest około 10,5 tysiąca nauczycieli pracujących z najmłodszymi uczniami. - Pytaliśmy samorządowców, czy wezmą na siebie zakup pozostałych komputerów - mówi marszałek Andrzej Buła.

- Z deklaracji wójtów, burmistrzów i pozostałych samorządowców wydaje się, że znajdą pieniądze, aby dokupić pozostałe komputery z pieniędzy gminnych. Nie łączymy funduszy gminnych z projektowymi, bo nie zdążylibyśmy stworzyć wszystkich porozumień - potrzebowalibyśmy ponad 70 partnerstw. Na szczęście samorządowcy deklarują, że jeśli dobrze policzymy się, oni doposażą swoje szkoły.

Marek Pietruszka, wójt gminy Strzeleczki, docenia fakt, że nie chodzi o zakup laptopów jedynie na potrzebę nauki zdalnej w czasie epidemii.

- Pan marszałek nie kupuje laptopów po to, by za rok czy półtora one przestały działać. To droższe komputery z lepszym wyposażeniem i "uzbrojeniem", czyli one posłużą przez ładnych kilka lat. Moim zdaniem, to jest świetna inicjatywa.

W razie kompromisu gminy będą odpowiedzialne za zakup około 3700 komputerów. 800 laptopów przekazał nauczycielom Regionalny Zespół Placówek Wsparcia Edukacji.