- Nasza grupa zmieniła nazwę na "Strzelce szyją", właśnie po to, żeby się nie zamykać tylko w jednej kategorii. Nie zgłasza się już tyle osób po maseczki, a nam zostało sporo materiału - mówi Karolina Sakwińska-Fortuna, założycielka grupy. - Chcieliśmy dalej robić coś dobrego, dlatego powstał pomysł, żeby szyć dla "Tęczowego Kocyka". To jest pomoc dla rodziców po stracie dziecka, które miało się narodzić. To forma pomocy, wsparcia ich w tym trudnym czasie. Wiemy, że w sklepach nie ma tak małych ubranek becików, rożków. Rozmiary kocyków zaczynają się od 18 cm na 18 cm do 55 cm na 55 cm.

- Współpracujemy także z opolskimi szpitalami, m.in. placówką w Strzelcach Opolskich czy Klinicznym Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu, do których także trafią uszyte kocyki - dodaje Karolina Sakwińska-Fortuna.

Strzelecka grupa zachęca innych do włączenia się w akcję szycia. Wśród osób które pomagają znaleźli się m.in. wolontariusze Ruchu Czystych i podopieczni świetlicy środowiskowej Arka w Strzelcach Opolskich.