- Pracę rozpoczniemy najszybciej jak to możliwe. Musimy poczekać, aż obeschnie podłoże i nasze sprzęty będą mogły tam wjechać. Wiele też zależy od warunków atmosferycznych - mówi Linda Hofman, rzecznik RZGW w Gliwicach. - Zakładamy, że jeżeli pogoda będzie sprzyjająca i utrzymają się suche i bezdeszczowe dni, to wówczas nasze prace będą możliwe do wykonania. Prace te będą polegały na użyciu ciężkiego sprzętu, takiego jak choćby ciągniki czy naczepy i na usuwaniu między innymi tego rumoszu, które rzeka naniosła na wały i opadając zostawiła.

Wyczyszczony ma zostać również teren parku oraz sprawdzony ma być sprzęt sportowy, który się w nim znajduje. Tym wszystkim mają zająć się służby opolskiego ratusza.

- Nie mogliśmy się zabrać od razu za prace porządkowe, chociażby z tego względu, że ta woda przez kilka dni tam stała i ziemia była bardzo nasiąknięta. Aby wejść i rozpocząć sprzątanie, potrzebowaliśmy kilka dni, żeby to przeschło. Dzisiaj nie pada deszcz, jest dość ładna pogoda i z informacji, które posiadam, to wchodzą tam nasze ekipy, aby dokonać pierwszego sprzątania i jeśli teren pozwoli, to będziemy je kontynuować - dodaje Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prasowy opolskiego ratusza.

Prace porządkowe mają potrwać kilka dni.