- Ci ludzie zostali z dnia na dzień bez pracy, bez pieniędzy, a muszą zapłacić za akademik i studia. Do domów też nie mogli wrócić, dlatego postanowiliśmy im pomóc. Nie było to łatwe, ale udało się znaleźć rozwiązanie i Bank Żywności przejął inicjatywę – mówi Edyta Solarska-Halaba, kierownik Domu Dziennego Pobytu „Złota Jesień” w Opolu. - Wytypowała ich pani Iryną Nowobilska z Centrum Partnerstwa Wschodniego Uniwersytetu Opolskiego. Najpierw paczki zostały przekazane 30 osobom, które najbardziej potrzebowały pomocy. Paczki zostały przez nas spakowane i dostarczone pod domy studentów przez Ochotniczą Straż Pożarną.

Wartość jednej paczki to 80 złotych. Do akcji przyłączyli się funkcjonariusze ze Straży Miejskiej w Opolu i strażacy z OSP w Bierkowicach.