Po dotarciu do przejścia, najpierw należy wypełnić kartę lokalizacji pasażera i kierowcy. Kontrola z badaniem stanu zdrowia trwa około pół godziny. - Polega to na mierzeniu temperatury, chociaż nie mierzono wszystkim - przyznaje pan Michał.

Po przekroczeniu granicy Polacy, którzy wracają do domów muszą poddać się 14-dniowej kwarantannie. Słuchacz zwraca uwagę na warunki, jego zdaniem kierowcy stojący w 30-kilometrowej kolejce zostali pozostawieni sami sobie. - Brakuje informacji o sytuacji na przykład o tym, co można wwozić do kraju. Ludziom brakuje także wody, ponieważ uprzedzano ich, że staną w dwugodzinnej kolejce, a tymczasem na wjazd do kraju oczekują 20 godzin.

Nieco krócej na wjazd do kraju czeka się od strony czeskiej. W województwie śląskim i opolskim wyznaczono 5 miejsc, którymi można przekroczyć granicę. Ubiegłej doby, jak mówi major Katarzyna Walczak, rzecznik prasowy śląskiego oddziału Straży Granicznej skontrolowano 5,5 tysiąca osób, a 230 skierowano na kwarantannę domową.

W przypadku przejścia w Trzebinie samochody odprawiane są na bieżąco, natomiast kolejki są na przejściach w województwie śląskim. - W Gorzyczkach i Chałupkach podróżni na wjazd do kraju czekają 8 godzin, w Cieszynie 10 godzin, natomiast na przejściu dla pieszych w tym mieście nie ma kolejek.

Straż Graniczna prosi, by przed wyjazdem podróżni pobierali karty lokalizacji pasażera. Formularze dostępne są na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Link do pobrania druków znajduje się także na stronie internetowej Straży Granicznej.