Glosowanie nad odwołaniem przewodniczącego to efekt wniosku, pod którym podpisało się 10 radnych PiS, PSL i Wspólnoty Obywatelskiej 2006. Jeden z jego sygnatariuszy, Jacek Ochędzan z Prawa i Sprawiedliwości wskazuje, że powodem takiego kroku była między innymi utrata zaufania do dotychczasowego prezydium.

- Zawsze powodów jest wiele. Niestety, sposób prowadzenia rady typowo upartyjniony, typowo z przekonaniami, jak gdyby, jednej opcji. Kuriozum było odbieranie głosu burmistrzowi - powiedział.

Za odwołaniem Jacka Fiora zagłosowało 11 radnych przy 10 głosach sprzeciwu. Były przewodniczący rady powiedział Radiu Opole, że decyzja rady nie spowodowała u niego wielkiego zaskoczenia. Jak stwierdził, o jego odwołaniu zdecydowały głównie względy polityczne.

- 463 dni czekaliśmy na to odwołanie, bo przy każdej sesji o tym mówiono. Koniec końców to jest polityka, no niestety, chociaż druga strona przez rok mówiła, że to my robimy politykę. Udało się przekonać innych radnych, że warto się przytulić do władzy, zrobili to, no i tyle - dodaje.

Dotychczasowi wiceprzewodniczący - Marcin Biliński i Jakub Włodarczyk - złożyli rezygnacje z pełnionych funkcji, jednak odmówili komentarza dla Radia Opole.

Dodajmy, że do czasu wyboru nowego prezydium obradom przewodniczy radny-senior, Kazimierz Kos.