Choć władze miasta obawiały się, czy uda się w krótkim czasie znaleźć firmę gotową wykonać remont w cenie nieprzekraczającej kosztorysu, to przetarg rozstrzygnięto już w pierwszym terminie. Wczoraj (25.02) samorząd podpisał umowę z wykonawcą i jak wskazuje burmistrz Jerzy Wrębiak, zakończenie robót nastąpi szybciej niż początkowo zakładano.

- Liczymy, że w tym roku zakończymy całość inwestycji, która była przewidywana na 2 lata, ale udało nam się rozstrzygnąć przetarg w taki sposób, że pierwszy i drugi etap zakończymy w tym roku. Ogromnie się z tego cieszę - dodaje.

Z terenu zaniedbanego dworca PKS zniknie obiekt, w którym dziś znajduje się poczekalnia czy kasa biletowa. W jego miejscu powstanie skwer wraz z alejkami. Zdaniem władz miasta, brak budynku w centrum przesiadkowym nie spowoduje utrudnień dla podróżnych.

- Toaleta, taki dworzec "z prawdziwego zdarzenia" jest po przeciwnej stronie 50 metrów dalej, w budynku PKP, który nie jest w pełni wykorzystany dzisiaj. Kolejna rzecz, dzisiaj bilety kupuje się raz w roku i tutaj zapewniali mnie przedstawiciele firmy, ze można kupić w PKS-ie pierwszy bilet, a później właściwie wszystko załatwia się u kierowcy - uspokaja burmistrz.

Ponadto, teren doczeka się 76 nowych miejsc parkingowych, a także nowego oświetlenia i monitoringu.

Dodajmy, że za przebudowę dworca, miasto zapłaci prawie 2 miliony 650 tysięcy złotych, z czego 1,5 miliona pokryje unijna dotacja. Zgodnie z deklaracją wykonawcy prace mają potrwać najpóźniej do końca września.