- Gdy usłyszałem historię Wiktorii, nie zastanawiałem się ani chwili. Temu dziecku trzeba pomóc – mówi Tomasz Kotowicz, współorganizator licytacji prowadzonych na rzecz dziewczynki. - Mieszkańcy, ludzie którzy biorą udział w tych licytacjach, mają wielkie serca. Pojawiają się niewyobrażalne sumy. Jest licytacja na przykład tortu, który kosztował 380 zł. Wpłacono 400 zł. Za chwilę było drugie 400 zł, jeśli ta pani wykona drugą taką bezę. Czyli było 800 zł na jednej licytacji – rewelacja!

Wiktoria urodziła się z wadą serca – zespołem Ebsteina. Rodzice biologiczni nie chcieli zajmować się chorym dzieckiem. Mała trafiła do domu dziecka. Los uśmiechnął się do niej, gdy zamieszkała u rodziny zastępczej z Reńskiej Wsi. Teraz kolejne setki osób pomagają zebrać pieniądze niezbędne na wylot do USA i przeprowadzenie tam operacji.

Tomasz Kotowicz i Sandra Gromada, koordynatorzy akcji pomocy dla Wiktorii, wcześniej organizowali podobne wydarzenia, żeby pomóc Dawidowi Drapaczowi z Opola. Dzięki operacji w USA chłopczyk żyje i jest zdrowy.» więcej