Polacy i Czesi witali Nowy Rok na 890 m n.p.m. Tłumy w sylwestra na szczycie Biskupiej Kopy
Nie na balu, ani na domówce, ale na 890 metrach nad poziomem morza. Turyści z Polski i Czech tłumnie spotkali się na szczycie Biskupiej Kopy, by w nietypowy sposób powitać Nowy Rok. Nie straszny był śnieg i lód na szlaku, bo jak mówią, to ludzie tworzą klimat tego miejsca. Strzelały szampany, była okazja do integracji, wspólnych życzeń i kiełbasek przy ognisku.
- Pierwszy raz jesteśmy ekipą znajomych z dziećmi na Kopie. Co nas skłoniło? Chęć wyjścia na świeże powietrze i to, żeby nie siedzieć znowu przy stole i się objadać - mówi mieszkaniec Nysy.
- Dziesiąty raz spędzamy sylwestra na Kopie. Tym razem wzięliśmy ze sobą znajomych i przyjaciółkę. W tym roku było ciężej, bo szliśmy trochę w lodzie, ale daliśmy radę. Zawsze tutaj jest fajnie i jest fajna atmosfera. Polacy umieją się bawić. Śpiewamy piosenki, robimy sobie duże ognisko. Jest super. Życzymy wszystkim dużo zdrowia, pomyślności, zadowolenia i dużo miłości, bo to najważniejsze - dodaje pani Wioleta.
- Ja bardzo lubię ekstremum, bo jestem osobą, która nie widzi, ale podejmuję różne wyzwania, żeby pokazać innym, że można. To było moje marzenie od zawsze, żeby tu wejść - mówi Marysia.
Dodajmy, że 1 stycznia w samo południe Towarzystwo Przyjaciół Głuchołaz zgodnie z długoletnią tradycją co roku organizuje noworoczne spotkanie na Biskupiej Kopie. Zdaniem niektórych turystów wejście na najwyższy szczyt Gór Opawskich w Nowy Rok to gwarancja udanych kolejnych 365 dni.
- Dziesiąty raz spędzamy sylwestra na Kopie. Tym razem wzięliśmy ze sobą znajomych i przyjaciółkę. W tym roku było ciężej, bo szliśmy trochę w lodzie, ale daliśmy radę. Zawsze tutaj jest fajnie i jest fajna atmosfera. Polacy umieją się bawić. Śpiewamy piosenki, robimy sobie duże ognisko. Jest super. Życzymy wszystkim dużo zdrowia, pomyślności, zadowolenia i dużo miłości, bo to najważniejsze - dodaje pani Wioleta.
- Ja bardzo lubię ekstremum, bo jestem osobą, która nie widzi, ale podejmuję różne wyzwania, żeby pokazać innym, że można. To było moje marzenie od zawsze, żeby tu wejść - mówi Marysia.
Dodajmy, że 1 stycznia w samo południe Towarzystwo Przyjaciół Głuchołaz zgodnie z długoletnią tradycją co roku organizuje noworoczne spotkanie na Biskupiej Kopie. Zdaniem niektórych turystów wejście na najwyższy szczyt Gór Opawskich w Nowy Rok to gwarancja udanych kolejnych 365 dni.