- To, jaka będzie ostateczna forma pomnika będzie zależeć od konkursu, który chcemy ogłosić - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. - To już nie będzie ten sam materiał, który wykorzystano przy budowie pomnika Kazimierza I Opolskiego, czyli brąz. Rzeźba powinna też być nieco mniejsza, bo musi być w dobrej perspektywie do otaczającej przestrzeni, co wcale nie jest łatwe w tamtym miejscu, bo obok Zamku Górnego mamy też budynek Solarisa z cegły klinkierowej. Na pewno będzie to wyzwanie dla rzeźbiarza, zwłaszcza, że postać Władysława Opolczyka jest osobą o bogatym i trudnym życiorysie. Oczywiście będziemy szukać też sponsorów na ten pomnik.

Zdaniem prezydenta na odsłonięcie pomnika trzeba będzie poczekać przynajmniej dwa lata.

Marek Kawa, radny klubu Prawa i Sprawiedliwości zastanawiał się, czy z upamiętnieniem opolskiego księcia nie lepiej poczekać na odpowiednią rocznicę. Ostatecznie przychylił się do pomysłu prezydenta. - Jeżeli miałby to być jakiś komponent, który ładnie się będzie wkomponowywał w krajobraz Zamku Górnego, nie za duży pomnik, to czemu nie. Oczywiście Władysław Opolczyk jest dla Polski, dla regionu ważną postacią historyczną.

- Wspieramy inicjatywy historyczne, uważamy, że są bardzo potrzebne i ważne dla kształtowania patriotycznych zachowań oraz naszej świadomości historycznej i opolskiej - dodaje Tomasz Kaliszan, radny klubu Koalicji Obywatelskiej.

Według wstępnych szacunków koszt pomnika ma wynosić około 350 tysięcy złotych.