- Idę teraz do piątej klasy. Dawno nie widziałam koleżanek, przyjaciół i bardzo się cieszę. Dostaliśmy już dzisiaj plany lekcji. Moim zdaniem będziemy mieć długo lekcje, bo do 14:00 - mówi Hania.

- Trochę szkoda, że już po wakacjach, ale już mi się tęskniło do szkoły. Przez wakacje z nikim ze szkoły się nie widziałam - dodaje Amelka.

- Jestem podekscytowany, bo są nowe przedmioty, fizyka, biologia, chemia, fizyka, czyli takie, których jeszcze nie miałem, a mnie interesują - dodaje Michał z klasy siódmej.

- Od tego roku szkolnego mamy już jednolite, ośmioklasowe szkoły podstawowe. Duże miany zachodzą także w szkolnictwie zawodowym - mówi Michał Siek, opolski kurator oświaty. - Tam jeszcze nauka będzie się odbywać na starych zasadach i już na nowych, więc będą dwie podstawy programowe, a nawet trzy. Będą wdrażane zmiany związane ze szkolnictwem zawodowym, systemem egzaminowania.

- Nauczyciele mają świadomość tego, że do ciężkiej pracy przychodzą i ten rok jest takim początkiem, wielkiej pracowitej drogi. Pamiętajmy, że teraz wchodzimy w nowy system edukacji, zreformowany, który odchodzi od powszechnych testów, więc może się okazać, że ta szkoła jest bardzo dobrą szkołą. Tak na godzinę, może dwie, może na jeden dzień, chciałabym wrócić do szkoły - dodaje Violetta Porowska, wicewojewoda opolski.

Przygotowania do uroczystej akademii trwały przez ostatnie dwa tygodnie wakacji. - Przygotowaliśmy krótką scenkę, w której dowiadujemy się przez komunikat radiowy, że ogłoszono II wojnę światową i postanawiamy na nią pójść - mówi Michał.

- Dla mnie ten występ to jest ogromna lekcja historii. To bardzo przykre, że nasi rówieśnicy musieli walczyć na wojnie - zauważa Hanna.

- To jest specyfika takich wiejskich miejscowości, że jeżeli trzeba coś przygotować, to nie patrząc na różnego typu problemy, realizują to na najwyższym poziomie. Miałam okazję widzieć wiele akademii, ale ta była dla mnie szczególnie ważna i mnie ujęła - dodaje poseł Katarzyna Czochara.

Po akademii delegacje uczniów, nauczycieli i zaproszonych gości złożyły kwiaty przed Pomnikiem Braterstwa Broni i oddały hołd wszystkim, którzy podczas drugiej wojny światowej walczyli za naszą ojczyznę.

- Tradycją naszej szkoły jest, że zawsze po zakończonych uroczystościach obchodzimy rocznicę wybuchu II wojny światowej - mówi Mariusz Marfiany, dyrektor Zespołu Szkół w Skoroszycach. - Żeby dobrze uczyć się historii, zapamiętywać, zawsze trzeba iść za przykładem. My nauczyciele, wszyscy dorośli musimy być dla tych dzieci przykładem. Innego rozwiązania nie ma.

W Zespole Szkół w Skoroszycach nowy rok szkolny rozpoczęło 240 uczniów i 100 przedszkolaków. W całym regionie do szkolnych ławek od jutra zasiądzie blisko 100 tysięcy uczniów.