- Właściwie każde państwo i każda instytucja w pewnym sensie uprawia politykę historyczną, tzn. kształtuje pewien obraz przeszłości dla swoich obywateli i sąsiadów na użytek swojej polityki wewnętrznej i zewnętrznej - mówi Maria Kobielska z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. - Te obrazy są często odmienne, mogą się ze sobą ścierać, jakoś się od siebie różnić i rozmawiamy o tym, co można zrobić i jak można te dyskusje w ramach polityki historycznej kształtować, tak żeby one składały się raczej na pewną integrację obywateli wewnątrz państwa, a także na przyjazny dialog pomiędzy różnymi obywatelami różnych państw i różnymi państwami. Natomiast ważne jest to, żeby w ramach tych niewspółmiernych poglądów jakoś przyjąć pewne ramy, które pozwolą nam raczej wymieniać się opiniami niż swoje opinie nawzajem zwalczać.

Spotkanie zostało zorganizowane przez Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej i Fundacja im. Friedricha Eberta w Polsce.