Wójt Dobrzenia Wielkiego liczy na zmiany terytorialne. "Czekam, aby ktoś zrozumiał nasze problemy"
- Czekam na zmiany terytorialne - żeby Opole choć trochę odstąpiło coś z terenu. Ja bym wtedy uzyskał z nich wpływy, uzyskałbym tereny inwestycyjne i mógłbym bez problemu funkcjonować, nie patrząc na rentę z Opola, że tak się wyrażę - powiedział dziś (06.02) w Loży radiowej wójt Dobrzenia Wielkiego Piotr Szlapa. Przypomnijmy, Opole od 1 stycznia 2017 roku funkcjonuje powiększone o ziemie z ościennych gmin. Dziś na naszej antenie nowy wójt opowiedział o sytuacji finansowej i społecznej w pomniejszonej gminie Dobrzeń Wielki.
- Tegoroczny budżet zostawiłem bez zmian. Przygotował go mój poprzednik - powiedział Piotr Szlapa. - Nie chciałem robić rewolucji, zostawiam to tak, jak wszystko to wygląda w tej chwili. Ale żyję tym, co będzie za dwa lata, kiedy skończy się dofinansowanie z miasta Opola - powiedział gość Loży Radiowej.
- Na razie Opole płaci gminie 6 mln na rok. Kiedy to finansowanie się skończy, to będę miał dziurę w budżecie w wysokości około 7 mln - stwierdził wójt Dobrzenia Wielkiego.
- Oszczędności mają swoje granice, oszczędności zostały już wprowadzone. Budżet czy to sportu, czy GOK-u, urzędu gminy, czy szkół został zmniejszony i to bardzo, bardzo znacznie - tłumaczył. - Nauczyciele w naszych szkołach zarabiają w tej chwili o 10-15 procent mniej jak w mieście Opolu. GOK z budżetem 2,5 mln zł ma w tej chwili milion. Kluby sportowe miały 1,5 mln, mają w tej chwili 500 tys, a za rok będą miały o wiele mniej - wyliczał Piotr Szlapa.
- Ja na powierzchni się utrzymam, ale czekam, aby ktoś zrozumiał nasze problemy, aby to ktoś naprawdę przeliczył i zobaczył, co się stało - skomentował pomniejszenie gminy wójt Piotr Szlapa.
- Na razie Opole płaci gminie 6 mln na rok. Kiedy to finansowanie się skończy, to będę miał dziurę w budżecie w wysokości około 7 mln - stwierdził wójt Dobrzenia Wielkiego.
- Oszczędności mają swoje granice, oszczędności zostały już wprowadzone. Budżet czy to sportu, czy GOK-u, urzędu gminy, czy szkół został zmniejszony i to bardzo, bardzo znacznie - tłumaczył. - Nauczyciele w naszych szkołach zarabiają w tej chwili o 10-15 procent mniej jak w mieście Opolu. GOK z budżetem 2,5 mln zł ma w tej chwili milion. Kluby sportowe miały 1,5 mln, mają w tej chwili 500 tys, a za rok będą miały o wiele mniej - wyliczał Piotr Szlapa.
- Ja na powierzchni się utrzymam, ale czekam, aby ktoś zrozumiał nasze problemy, aby to ktoś naprawdę przeliczył i zobaczył, co się stało - skomentował pomniejszenie gminy wójt Piotr Szlapa.