- Tajne pochówki miały być dokonywane na tzw. dawnym ubeckim podwórku. Świadczyć o tym mają relacje niektórych opolan i odkrycia szczątków podczas prac budowlanych prowadzonych tu w latach dziewięćdziesiątych - mówi Gruca. - Zostały odnajdywane kości z widocznymi śladami męczeństwa, na czaszkach znajdowały się ślady po przestrzelinach. Dzisiaj modlimy się za tych ludzi, za ofiary. Upamiętniamy ich w taki symboliczny sposób paląc znicz pod tablicą, która upamiętnia wszystkie ofiary Urzędu Bezpieczeństwa.

Ekshumacje żołnierzy podziemia niepodległościowego i innych ofiar sowieckiego terroru w Opolu trwają od kilku lat. - Wciąż pozostają miejsca, które nie zostały przebadane. Zależy nam, żeby to zmienić - dodaje Łukasz Gruca.

Opolska delegatura IPN zapewniła, że zostanie nawiązana współpraca w tej sprawie.