- Ja niestety podejrzewam, oczywiście mówię to z ironią, że to stała się taka polska metoda segregacji śmieci: podpalić te śmieci. Bo wtedy już po podpaleniu nikt nie stwierdzi, czy one były posegregowane, nieposegregowane. W ogóle nie wiemy, czy tam nie ma substancji szkodliwych, czy tam nie ma substancji toksycznych, wśród tych które się palą.

- Zachęcam policję, by działać w sprawie pożaru w Dąbrowie zdecydowanie - dodał eurodeputowany. - Po tej pladze płonących wysypisk śmieci, z którymi mieliśmy do czynienia w kraju, chciałbym, żeby Opolszczyzna była takim ostatnim przykładem, ale przykładem pozytywnym. Gdzie udało się to stwierdzić, wyeliminować i dać przykład całemu krajowi jak to robić.