Violetta Porowska o absencji prezydenta Opola na sesji absolutoryjnej "To skandal. Radni mówili do pustego krzesła"
- Sesja absolutoryjna jest jedną z najważniejszych sesji, dlatego że wtedy ocenia się cały rok prezydenta. A radni co? Musieli mówić do pustego krzesła - tak Violetta Porowska, wicewojewoda i kandydatka PiS na urząd prezydenta Opola, skomentowała nieobecność Arkadiusza Wiśniewskiego na sesji.
Zdaniem Porowskiej, która była gościem Loży Radiowej, radni mieli rację, a prezydent Wiśniewski nie powinien otrzymać absolutorium. - To ocena budżetu i poniekąd działań prezydenta - mówi. - Po raz kolejny jakby ten mechanizm się pojawił, że pompuje się budżet inwestycyjny w planie, a później się z niego ściąga kasę i realizuje się tylko 60%. Jeżeli ja słyszę, że nie można kupić autobusów, to był plan ubiegłoroczny zaplanowany wiele wiele miesięcy wcześniej i jasnym było, że się te autobusy planuje kupić. I co? W tym roku przecież ten sam mechanizm pan prezydent stosuje. Miało być w planie chyba 65 zakupionych autobusów, zakupiono ponad 20 i w tym roku znowu te 40 się planuje.
- Prezydent musiał wyjść w ważnych sprawach osobistych i ja reprezentowałem go dziś na sesji – tak mówił wczoraj (28.06) Maciej Wujec, wiceprezydent Opola nie udzielając odpowiedzi na pytanie, czy prezydent udał się na urlop. - Ten dzień jest ważny, ale nie z przyczyny nieobecności prezydenta, tylko dlatego, że nie podjęto uchwały ws. udzielenia absolutorium za budżet za 2017 rok, który był rekordowy i wykonany wzorcowo, co potwierdzały różne zewnętrzne instytucje. Jest to krzywdzące dla pracowników urzędu, jednostek miejskich i spółek, które bardzo ciężko pracowały.
Budżet Opola za 2017 rok zamknął się kwotą 859 milionów złotych dochodów i 865 milionów złotych wydatków.