- Zabrakło wszelkich argumentów. Trener Antoni Piechniczek w Radiu Opole o przegranej Polski z Kolumbią
- Mistrzostwa Świata skalą trudności przerosły naszych piłkarzy - tak wczorajszą przegraną Polski w mundialowym starciu z Kolumbią na stadionie w Kazaniu skomentował na naszej antenie Antoni Piechniczek, legendarny trener reprezentacji Polski i Odry Opole, podkreślając jednocześnie, że daleki jest od pouczania i wytykania możliwych błędów.
Polska przegrała z Kolumbią 0:3. Nasza reprezentacja straciła szanse na awans do 1/8 finału.
- Początek zapowiadał się dobrze, ale z czasem przewaga zawodników Kolumbii rysowała się wyraźnie - mówi Piechniczek
- Są nie tylko doskonale wyszkoleni technicznie, ale świetnie przygotowani fizycznie. Biegali szybciej od naszych zawodników, więcej biegali. Krótko mówiąc przeważali we wszystkich arkanach sztuki piłkarskiej i z takim przeciwnikiem trudno jest rywalizować, jeśli nie ma się w zanadrzu odpowiednich argumentów, a tych argumentów czysto piłkarskich, czysto motorycznych i nawet powiedziałbym wolincjonalnych zabrakło.
Jednocześnie Pieczniczek podkreśla - My nie możemy jednym czy drugim przegranym meczem przekreślać naszych piłkarzy, bo z czasem dojdzie do tego, że nikt nie będzie miał ochoty grać w reprezentacji.
W grupie H Polacy nie wywalczyli ani jednego punktu. Kolumbia z dorobkiem 3 punktów jest trzecia. Prowadzi Japonia, która wyprzedza Senegal - oba zespoły zgromadziły po 4 punkty, ale pierwsze miejsce zajmują Azjaci dzięki klasyfikacji fair play.
Dodajmy, że kolejny mecz - o honor - Polska zagra z Japonią 28 czerwca.
- Początek zapowiadał się dobrze, ale z czasem przewaga zawodników Kolumbii rysowała się wyraźnie - mówi Piechniczek
- Są nie tylko doskonale wyszkoleni technicznie, ale świetnie przygotowani fizycznie. Biegali szybciej od naszych zawodników, więcej biegali. Krótko mówiąc przeważali we wszystkich arkanach sztuki piłkarskiej i z takim przeciwnikiem trudno jest rywalizować, jeśli nie ma się w zanadrzu odpowiednich argumentów, a tych argumentów czysto piłkarskich, czysto motorycznych i nawet powiedziałbym wolincjonalnych zabrakło.
Jednocześnie Pieczniczek podkreśla - My nie możemy jednym czy drugim przegranym meczem przekreślać naszych piłkarzy, bo z czasem dojdzie do tego, że nikt nie będzie miał ochoty grać w reprezentacji.
W grupie H Polacy nie wywalczyli ani jednego punktu. Kolumbia z dorobkiem 3 punktów jest trzecia. Prowadzi Japonia, która wyprzedza Senegal - oba zespoły zgromadziły po 4 punkty, ale pierwsze miejsce zajmują Azjaci dzięki klasyfikacji fair play.
Dodajmy, że kolejny mecz - o honor - Polska zagra z Japonią 28 czerwca.