Do koszyczka wkładają jajko, które nawiązuje do zwycięstwa życia nad śmiercią, wędlinę jako symbol płodności i dostatku, a także chleb, czyli znak przemiany, a także chrzan i sól.

- Pokarmy święcimy po to, aby Pana Jezusa Zmartwychwstałego zaprosić do tego co najbardziej pierwotne w nas. Najbardziej pierwotny głód to głód chleba. Musimy go codziennie jeść i Pana Boga do tego zapraszamy - mówi kleryk Paweł Leżuch.

- To już tak rodzinnie święcimy wspólnie pokarmy od samego początku. Razem to kultywujemy i przekazujemy tę tradycję z pokolenia na pokolenie - podkreśla Maria.

- Z malowaniem nie zdążyliśmy, ale z babcią i siostrą wspólnie przygotowaliśmy koszyczek - dodaje Jakub.

W koszyczkach można znaleźć też czekoladowe zające i ciasta. Rodziny zgodnie ze zwyczajem podzieloną się święconką podczas niedzielnego wielkanocnego śniadania.