W ten sposób pomagają walczyć z problemem afrykańskiego pomoru świń, choroby, którą przenoszą właśnie m.in. dziki.

- Powiem krótko. Tak, strzelamy wszystkie. Ale trzeba szanować okresy. Szczególnie patrzymy tutaj na drogi krajowe, na autostrady. W tych pasach pozyskujemy więcej dzików aby znowu zwalczać, jakoś umacniać, niewejście choroby - mówi opolski łowczy Wojciech Plewka.

Jak dodaje Plewka dokładna inwentaryzacja dzików żyjących w opolskich lasach będzie przeprowadzona w przyszłym roku, na przełomie lutego i marca. W naszym regionie mamy około 3 tysiące myśliwych.