„Ostatni dzwonek” dla pałacu w Kopicach. W tym roku ma się rozpocząć inwentaryzacja 56 hektarów parku
- W tym roku nie należy się spodziewać, że ruszą prace przy odbudowie zabytkowego pałacu w Kopicach, ale rozpocznie się inwentaryzacja 56 - hektarów parku i stawów - zapewnia Janusz Skop. To fotografik, zamieszkały w Dortmundzie, którego przed laty urzekła magia Kopic. Teraz, aby ratować pałac, został społecznym doradcą jego właściciela, który prowadzi firmę w Luksemburgu.
- 11 lat temu, kiedy przyjechałem z aparatem fotograficznym do Kopic, tak mnie urzekł ten pałac, że sobie postanowiłem, iż będę się starał coś dla niego zrobić w kierunku odbudowy. Teraz jest dalej ruina i praktycznie ruina w jeszcze gorszym stanie. Moim zdaniem, to już przysłowiowy „ostatni dzwonek” dla Kopic. Dlatego zdecydowałem się nawiązać kontakt z nowym inwestorem i poproszono mnie, żebym wsparł ten projekt jako doradca. Przez 11 lat codziennie zajmuję się Kopicami, chyba nie ma drugiego takiego wariata, zatem uzbierało się trochę doświadczeń, wiedzy i kontaktów. Pomagam inwestorowi społecznie, a robię to wyłącznie po to, aby pałac w Kopicach doczekał się odrestaurowania – mówi Janusz Skop.
Fotografik dodaje, że nie ma pewności, czy tak będzie faktycznie, ale to przysłowiowa ostatnia deska ratunku, bo jeśli nie ten inwestor, to prawdopodobnie żadnego innego nie będzie, bowiem czas dla pałacu mija.
Dlaczego wbrew obietnicom nowego inwestora nie rozpoczęły się jeszcze prace budowlane?
- Popełniono wiele błędów już na początku projektu. Była zła polityka informacyjna, inwestor nie znał też dobrze przepisów i uwarunkowań prowadzenia takiej inwestycji w Polsce. Zabrakło odpowiedniej dokumentacji, właściwego oszacowania projektu. Obecnie jest wola naprawy tego stanu i chęć podjęcia konkretnych działań. Właściciel chce w pałacu w Kopicach stworzyć Muzeum Polsko–Niemieckiego Pojednania – mówi Janusz Skop.
Fotografik dodaje, że nie ma pewności, czy tak będzie faktycznie, ale to przysłowiowa ostatnia deska ratunku, bo jeśli nie ten inwestor, to prawdopodobnie żadnego innego nie będzie, bowiem czas dla pałacu mija.
Dlaczego wbrew obietnicom nowego inwestora nie rozpoczęły się jeszcze prace budowlane?
- Popełniono wiele błędów już na początku projektu. Była zła polityka informacyjna, inwestor nie znał też dobrze przepisów i uwarunkowań prowadzenia takiej inwestycji w Polsce. Zabrakło odpowiedniej dokumentacji, właściwego oszacowania projektu. Obecnie jest wola naprawy tego stanu i chęć podjęcia konkretnych działań. Właściciel chce w pałacu w Kopicach stworzyć Muzeum Polsko–Niemieckiego Pojednania – mówi Janusz Skop.