Szpital w Kluczborku kusi młodych ukraińskich lekarzy stażami specjalizacyjnymi
Kluczborski szpital chce zachęcić młodych ukraińskich lekarzy, by odbywali tam specjalizację. Na Ukrainę w tej sprawie pojechał starosta kluczborski Piotr Pośpiech.
- Odwiedziliśmy szpital w Równym i nawiązaliśmy kontakt z prorektorem uczelni medycznej w Tarnopolu. Przez ściągnięcie ukraińskich lekarzy moglibyśmy uporać się z problemem braku kadry medycznej - wyjaśnia Pośpiech. - To jest procedura dość trudna, ale możliwa. Dość dokładnie przeanalizowałem to po kątem przepisów. Absolwent medycyny z prawem wykonywania zawodu na Ukrainie musi zdać egzamin z języka polskiego w Naczelnej Radzie Lekarskiej i tzw. egzamin lekarski – tłumaczy samorządowiec.
- My jesteśmy już gotowi na przyjęcie stażystów z Ukrainy, ale specjalizacje rozpoczynają się dopiero we wrześniu - mówi starosta kluczborski. - Specjalizacja trwa 5 lat, więc dosyć długo, ale po zdaniu egzaminu to będzie wykształcony przez nas lekarz, więc bylibyśmy zadowoleni, gdyby chciał pracować na rzecz naszych mieszkańców w naszym właśnie szpitalu – dodaje.
W kluczborskim szpitalu jest teraz 6 wolnych miejsc na specjalizację akredytowanych przez ministra zdrowia, m.in. na wydziale wewnętrznym i ginekologiczno-położniczym.
- My jesteśmy już gotowi na przyjęcie stażystów z Ukrainy, ale specjalizacje rozpoczynają się dopiero we wrześniu - mówi starosta kluczborski. - Specjalizacja trwa 5 lat, więc dosyć długo, ale po zdaniu egzaminu to będzie wykształcony przez nas lekarz, więc bylibyśmy zadowoleni, gdyby chciał pracować na rzecz naszych mieszkańców w naszym właśnie szpitalu – dodaje.
W kluczborskim szpitalu jest teraz 6 wolnych miejsc na specjalizację akredytowanych przez ministra zdrowia, m.in. na wydziale wewnętrznym i ginekologiczno-położniczym.