Opole: Radny chce oświetlić pomnik, który nie istnieje?
Radny Marcin Gambiec wnioskuje o oświetlenie pomnika, którego w Opolu nie ma. Zarówno w interpelacji skierowanej do ratusza, jak i w odpowiedzi władz miasta jest mowa o iluminacji Pomnika Bojownikom o Wolność Śląska Opolskiego. A przypomnijmy, że w Opolu jest Pomnik Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego.
- Pisałem interpelację z polecenia mieszkańców, mieszkańcy przysłali mi tę treść, chodziło wyłącznie o oświetlenie Pomnika Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego. Pomyłka jest niecelowa - zaznacza radny.
Jak tłumaczy, zamontowanie iluminacji obiektu jest pomysłem opolan i przyjeżdżających do nich gości, według których pomnik jest wieczorem niewidoczny, mimo że jest elementem charakterystycznym dla Opola.
Wydział infrastruktury nie zwlekał z odpowiedzią.
- Jeżeli ja się z pisma dowiaduję, że oświetlenie jest możliwe i dopuszczalne, ale przy jednoczesnym osłabieniu iluminacji innych obiektów w sąsiedztwie, a wiem, że miasto planuje na przykład oświetlenie ronda Ofiar Ludobójstwa, a nie chce oświetlić takiego pomnika, to coś jest chyba nie tak - wyjaśnia Gambiec.
Na interpelację radnego odpowiedział architekt miejski Zbigniew Bomersbach, który zaznaczył, że zgodnie z opracowanym w ubiegłym roku "Masterplanem Miasta Opola", pomnik na placu Wolności jest wskazany do iluminacji, ale w drugiej kolejności. Pierwszorzędnymi elementami wymagającymi podświetlenia są według tego planu: budynek filharmonii, urzędu miasta i Biblioteki Miejskiej.
Jak tłumaczy, zamontowanie iluminacji obiektu jest pomysłem opolan i przyjeżdżających do nich gości, według których pomnik jest wieczorem niewidoczny, mimo że jest elementem charakterystycznym dla Opola.
Wydział infrastruktury nie zwlekał z odpowiedzią.
- Jeżeli ja się z pisma dowiaduję, że oświetlenie jest możliwe i dopuszczalne, ale przy jednoczesnym osłabieniu iluminacji innych obiektów w sąsiedztwie, a wiem, że miasto planuje na przykład oświetlenie ronda Ofiar Ludobójstwa, a nie chce oświetlić takiego pomnika, to coś jest chyba nie tak - wyjaśnia Gambiec.
Na interpelację radnego odpowiedział architekt miejski Zbigniew Bomersbach, który zaznaczył, że zgodnie z opracowanym w ubiegłym roku "Masterplanem Miasta Opola", pomnik na placu Wolności jest wskazany do iluminacji, ale w drugiej kolejności. Pierwszorzędnymi elementami wymagającymi podświetlenia są według tego planu: budynek filharmonii, urzędu miasta i Biblioteki Miejskiej.