Prezes PCM przeprasza i zapewnia, że problem został załatwiony
Pacjenci Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Głogówku skarżyli się na monotonne jedzenie. Placówka ta podlega Prudnickiemu Centrum Medycznemu. Kontrolujący ją sanepid stwierdził „brak dodatku warzyw do większości śniadań i kolacji” oraz „brak urozmaicenia smarowidła do chleba tylko margaryna”. Problem ten ponownie pojawił się na ostatniej sesji Rady Powiatu Prudnickiego.
- Otrzymałem odpowiedź Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego – mówi radny Jan Salamon, który dwukrotnie interweniował w sprawie głogóweckiego ZOL. – Są to małe uchybienia związane z wyżywieniem, ale na to też trzeba zwracać uwagę. Uważam, że ludzie starsi zapracowali sobie, aby im nie dawać codziennie margarynę. Powinni też dostawać troszeczkę więcej warzyw.
- Ta sprawa wynikła z rocznego sprawozdania sanepidu, które zostało złożone w starostwie – wyjaśnia Marek Labus, prezes PCM. – Wszystkie poruszone tam zarzuty dotyczyły firmy, która żywi naszych podopiecznych i pacjentów w szpitalu. Sprawy zostały załatwione. Wypada tylko przeprosić za niedopatrzenia.
Jak zapewnia prezes PCM, firma cateringowa zastosowała się do wskazań sanepidu.
- Ta sprawa wynikła z rocznego sprawozdania sanepidu, które zostało złożone w starostwie – wyjaśnia Marek Labus, prezes PCM. – Wszystkie poruszone tam zarzuty dotyczyły firmy, która żywi naszych podopiecznych i pacjentów w szpitalu. Sprawy zostały załatwione. Wypada tylko przeprosić za niedopatrzenia.
Jak zapewnia prezes PCM, firma cateringowa zastosowała się do wskazań sanepidu.