Opolscy politycy o Specjalnej Strefie Demograficznej
Poseł PiS Sławomir Kłosowski uważa, że za hasłami proponowanymi przez marszałka nic się nie kryje, a sytuacja demograficzna jest alarmująca:
Wicemarszałek województwa Roman Kolek nie zgadza się z takimi zarzutami. – To jest pewna idea, w którą powinni zaangażować się wszyscy – podkreśla:
Daniel Palimąka z Platformy Obywatelskiej dodaje, że opozycja krytykująca projekt powołania stref demograficznych sama do tej pory nie zrobiła niczego, a z projektem nigdy się nie zaznajomiła:
Palimąka dodaje, że realizacja projektu jest możliwa, ponieważ ma zapewnione finansowanie.
Poseł Patryk Jaki z Solidarnej Polski przekonuje, że pomysł jest śmieszny. – W Europie są gotowe programy, które już się sprawdziły – zaznacza.
Poseł Jaki chciałby obniżenia cen żłobków i zarzuca, że nikt nie zajmuje się problemem braku pracy dla młodych.
Zdaniem wiceministra Andrzeja Butry z PSL, Opolszczyzna nie ma szans na specjalne traktowanie:
– Jesteśmy postrzegani jako województwo rolnicze i ten potencjał powinien być wykorzystany – dodaje Butra. – Opolszczyzna powinna zająć się przetwórstwem – wyjaśnia.
Źródło: Loża radiowa, oprac. Piotr Wrona (oprac. WK)