Czy tajemnicze studzienki na wyspie Bolko są niebezpieczne?
– Na miejsce wysłaliśmy nasz patrol – mówi Krzysztof Maślak, z-ca Komendanta Straży Miejskiej w Opolu.
– Okazuje się, że tam są trzy studzienki zakryte betonową pokrywą, w środku jest woda. W związku z tym, że były uszczerbki w tym kołnierzu jednej ze studzienek, postanowiliśmy zabezpieczyć to na razie naszą taśmą ostrzegawczą, żeby przeciwdziałać potencjalnemu niebezpieczeństwu. Oczywiście osoba tam nie wpadnie, ale może wpaść tam jakaś rzecz, którą ktoś będzie chciał wyciągnąć – wyjaśnia Krzysztof Maślak.
Straż miejska wystosowała pismo do ogrodnika miejskiego z prośbą o trwałe zabezpieczenie tych trzech studni. Jak się jednak okazuje, odpowiada za nie Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta Opola – mówi Sebastian Smoliński.
– To są studnie rewizyjne. Służą też do tego, żeby ten odcinek skanalizowany mógł być przekonserwowany. W tym momencie studzienki są otaśmowane taśmami straży miejskiej, pokrywy na studniach są zasunięte, więc bezpośredniego zagrożenia jako takiego nie można stwierdzić, natomiast taśmy są rozwiązaniem doraźnym. W tym miesiącu ubytki zostaną zamurowane – dodaje Sebastian Smoliński.
Do sprawy wrócimy w magazynie reporterów – Dzień w Opolu po godzinie 13.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Justyna Krzyżanowska