Nie dajmy się naciągaczom
- Ostatnio szczególnie dużo interwencji dotyczy krążących po domach przedstawicieli firm energetycznych - mówi Emilia Cimochowska – Paluszek, powiatowy rzecznik konsumentów w Prudniku.
- Problem jest taki, że przedstawiciele tych firm wpisują złe daty zawarcia umowy, czyli nie takie, jak powinni, tylko daty wcześniejsze. Wiąże się to z tym, że wtedy praktycznie niemożliwe jest już odstąpienie od umowy zawartej poza siedzibą przedsiębiorstwa. W takiej sytuacji musielibyśmy najpierw udowodnić, kiedy nastąpiło faktyczne zawarcie umowy. Najlepszym rozwiązaniem jest niewpuszczanie takich przedstawicieli do domu - radzi rzecznik konsumentów.
25 grudnia ubiegłego roku weszła w życie nowa ustawa o prawach konsumentów. Wdrożyła ona unijną dyrektywę określającą związane z tym obowiązki. Z 10 do 14 dniu wydłużony został termin odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem firmy lub na odległość, np. z internetowym e – sklepem. Nowe regulacje nakładają też na handlowców większe obowiązki informacyjne.
Jan Poniatyszyn