Funkcjonariusze zatrzymali 44 - latkowi prawo jazdy za jazdę po pijanemu, a ten, chcąc uniknąć odpowiedzialności, zaproponował im wręczenie korzyści majątkowej. Mężczyzna musi liczyć się teraz z karą do 10 lat więzienia.

- Jego sytuację pogarsza fakt, że nie chciał się zatrzymać na wezwanie funkcjonariuszy - mówi nadkomisarz Marzena Grzegorczyk, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Policjanci patrolując ul. Opolską w Żędowicach zauważyli osobowego volvo. Mieli podejrzenie, że kierujący może być pod wpływem alkoholu. Podjęli próbę jego zatrzymania. Mężczyzna nie reagował na sygnały do zatrzymania się. Kierowca volvo uciekając przekraczał dozwoloną prędkość. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za pojazdem. Mężczyzna został zatrzymany. Podejrzenia policjantów się potwierdziły. Już w trakcie rozmowy policjanci wiedzieli, że mają do czynienia z pijanym kierowcą. Badanie wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie.

Mężczyzna będzie odpowiadał z wolnej stopy.

Adam Wołek