Hodowla gołębi ma na Śląsku wielowiekowe tradycje, informacje o tych ptakach mieszkających w strzechach słowiańskich grodów znajdujemy w średniowiecznych kronikach.
Przez wieki gołębie hodowano dla ich delikatnego mięsa, dziś choć wielu hodowców nadal nie gardzi rosołem z gołębia, to większość hodowanych na Śląsku ptaków to przedstawiciele ras ozdobnych lub pocztowych, przy czym wartość ozdobnego gołębia może być bardzo wysoka, a samo hodowanie gołębi stało się rodzajem sportu.
28 stycznia 2006 roku w jednej z hal Międzynarodowych Targów Katowickich około godziny 17.15 w trakcie trwania wystawy gołębi pocztowych, zawalił się przeciążony śniegiem dach. Zginęło wówczas 65 osób, a ponad 170 zostało rannych. Wśród ofiar katastrofy było pięcioro mieszkańców Opolszczyzny, a także dwóch Niemców, dwóch Czechów, dwóch Słowaków, Belg i Holender.
W niezwykle trudnej akcji ratowniczej brało udział ponad 1300 osób, byli to strażacy, ratownicy górniczy, lekarze i ratownicy medyczni, ratownicy z psami, policjanci, strażnicy miejscy, żołnierze Żandarmerii Wojskowej, ratownicy górscy oraz ratownicy Maltańskiej Służby Medycznej.
Jak wykazało śledztwo wiele elementów zawalonej hali zostało źle lub niezgodnie ze sztuką zaprojektowanych. Okazało się też, że osoba, która projektowała halę nie miała do tego odpowiednich uprawnień i projekt został sygnowany przez innego architekta. Na dodatek śledztwo wykazało szereg błędów i zaniedbań na etapie budowy.
Presji medialnej i odpowiedzialności za katastrofę nie podołał szef firmy projektanckiej Jacek J., który 30 stycznia w hotelu Mercure w Opolu próbował popełnić samobójstwo, został jednak uratowany. Ostatecznie zasiadł na ławie oskarżonych wraz z 13 innymi osobami: dwoma innymi architektami, inspektorami nadzoru budowlanego oraz szefostwem targów.
Dopiero w 2016 roku większość oskarżonych usłyszała wyroki. Uniewinniono dwóch pracowników firmy wykonawczej i kierownika budowy.