Może się wydawać, że prezentowana płyta, to dla melomanów jedynie ciekawostka, jednak nic bardziej mylnego. Poza swoim zdrowotnym przeznaczeniem, mamy tu ciekawy wybór utworów i wykonawców, a każda strona płyty, ma inny charakter. Pierwsza służy wyciszeniu, stąd dominują spokojne, gitarowe klimaty, głównie duetu Alber-Strobel. Druga ma na celu wspomóc aktywność ruchową i wypełniają ją znane piosenki, jednak w instrumentalnych, bigbandowo jazzujących aranżacjach orkiestr Trzcińskiego i Jana Ptaszyna Wróblewskiego z towarzyszeniem Włodzimierza Nahornego (usłyszymy, między innymi, "Ludzkie gadanie" i "Jej portret")