Zgodnie z tytułem płyty, zespół otworzył nią zupełnie nowy stylistycznie etap kariery i zwrócił się w stronę bardziej elektronicznych brzmień, porzucają prawie całkowicie elementy bluesowo funkowe i klasycznie rockowe, jednak ciągle gitara Grzegorza skawińskiego pełni tu istotną rolę. Pojawienie się w zespole nowego perkusisty, znanego z SBB, Jerzego Piotrowskiego, dobrze wpłynęło na twórczy zapał pozostałych muzyków, każdy dał coś od siebie, a większość kompozycji to przeboje grane do dzisiaj.