- To jest walka o wolność słowa. Ta ustawa nie przewiduje rozliczenia kosztów skarbowych od zysku, tylko jest to podatek od wpływów z reklam. Czyli niezależnie od tego, czy media wypracują zysk, czy nie to będą zmuszone zapłacić podatek - powiedział w Niedzielnej Loży Radiowej poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński.
- To projekt ustawy na etapie prekonsultacji i chcielibyśmy poznać konstruktywną opinię opozycji - zaznaczył Konrad Gęsiarz z Prawa i Sprawiedliwości. Spółki z kapitałem zagranicznym nagminnie wykazują koszty poprzez spółki zależne i w ten sposób cała masa pieniędzy jest wyprowadzana poza nasz kraj. Opłata od przychodów byłaby sprawiedliwą. Wiele krajów przed nami wprowadziło takie opłaty, choćby Hiszpania, Wielka Brytania, Grecja.
- Media powinny służyć społeczeństwu a nie partii władzy. Wolne media, to podstawowe źródło informacji dla milionów Polaków - podkreślił Tomasz Kostuś poseł Platformy Obywatelskiej. - Bez niezależnych mediów mamy do czynienia z państwem autorytarnym. Podatek od reklam to cios w wolne media, który ma uciszyć krytykujących władzę. Jeśli mówimy, że nie ma pieniędzy w budżecie to rezerwy są: setki milionów dla ojca Rydzyka, 2 mld dla mediów publicznych, budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego, gigantyczne koszty funkcjonowania kancelarii premiera i prezydenta.
- Od podmiotów medialnych będzie pobierana składka, jeśli przekroczą milion złotych przychodów. Co do prasy próg wynosi 15 mln - mówił w programie Tomasz Gabor z Solidarnej Polski. To nie prawda, że małe lokalne media przestaną istnieć. Polska wzoruje się w tym na szeregu państw. Podatek obciąży największych beneficjentów procesu cyfrowej transformacji. Dodał, że w Austrii od 2000 roku jest pobierana ta składka. największymi poza europejskim krajami są Indie i Malezja. Wysokość składki w Polsce nie będzie odbiegać od składek w Czechach czy Słowacji.
- Kiedy rządziło PO główne media były w jednym toku, teraz jest inaczej, nie wiem, czy to dobrze czy źle. Uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłby podatek obrotowy dla wszystkich bez wyjątku i nie byłoby wyprowadzania pieniędzy z Polski - stwierdził Robert Tistek z ruchu Kukiz-15.
- Podatek od mediów to ewidentnie próba osłabienia mediów prywatnych. Jeżeli strona rządowa próbuje uzasadniać konieczność pozyskania dodatkowych pieniędzy w ten sposób, to pytam jak zamierza walczyć z unikaniem opodatkowania w generalnie w koncernach międzynarodowych - powiedział Paweł Kampa z SLD.
- Porozumienie jest za sprawiedliwymi podatkami i wspieramy wprowadzenie do polskiego systemu prawnego opodatkowania globalnych koncernów medialnych. Ten projekt ustawy nie był z nami konsultowany, ale deklarujemy gotowość do przystąpienia do prac nad ustawą - zaznaczył Piotr Pancześnik z Porozumienia. Koncerny medialne przychodzą tutaj dla zysku, a nie dla wolności słowa czy idei. Jeśli chodzi o pluralizm mediów, to wszyscy jesteśmy właśnie w medium publicznym - podkreślił gość Loży Radiowej.
- Sam pomysł, idea opodatkowania jest w porządku, ale działanie PiS wygląda jak wylanie dziecka z kąpielą - uważa Antonii Konopka z Polskiego Stronnictwa Ludowego. W mojej ocenie i ocenie PSL chodzi o wyciszenie słów krytyki, aby nie ujrzały światła fakty niewygodne. Mamy już w tym roku 17 nowych podatków. Jest też pytanie, czy duże firmy, globalne wyszukiwarki będą płacić podatki, czytam opinie ekspertów, że nie będą - dodał.
- Rząd dobrze robi, że uszczelnia tak, żeby jak najwięcej pieniędzy zostało w Polsce. Może obcy kapitał tu inwestować, ale tak, żebyśmy my Polacy z tego coś mieli - podkreślił Bogdan Tomaszek z Prawa i Sprawiedliwości.