Przyroda rządzi się swoimi prawami. Pokazała to rzeka Opawica w gminie Głubczyce, która przez silne opady deszczu i powódź zmieniła swój bieg. Tym samym doprowadziła ona do zmiany granic między Polską a Czechami. Nasi sąsiedzi zyskali kawałek ziemi, a mieszkaniec Opawicy stracił.
- Przed powodzią granicę miałem 30 metrów od ogrodzenia, a teraz mam ją na podwórku. Tu niedaleko stały słupki graniczne, które miały tu być na wieki i nie ma tego - wyjaśnia mieszkaniec.
- Rzeka kończyła się jakieś 4 metry za krzesełkami, a teraz jest to zupełnie nowa rzecz. To wszystko to jest pradolina i jest to sieczka kamienna, i ta woda dość łatwo to podmywa. Sąsiedzi zadzwonili do mnie pół godziny wcześniej, że nic się nie dzieje, a pół godziny później uciekali. Ja tutaj byłem i rzeczka miała 20 centymetrów głębokości.
- Rzeka zmieniła bieg i w tej chwili będzie trzeba wznowić granice jej biegu, i najprawdopodobniej stworzyć koryto, które kiedyś było - dodaje Adam Krupa, burmistrz Głubczyc.
- W tej chwili zostało ono przez tę rzekę zamulone. Rzeka znalazła sobie nowe koryto i blisko 30 metrów wchodzi w prywatną posesję już na stronie polskiej, czyli nasze państwo na rzecz Czech właśnie tyle utraciło. Trzeba pilnie zrobić wszystko, aby rzeka wróciła do swojego dawnego biegu.
Na miejscu pracuje ciężki sprzęt, który czyści rzekę. Przywróceniem dawnego koryta rzeki zajmują się Wody Polskie.