Nasze spotkanie z Jackiem Dehnelem nie skupiło się, jak to zazwyczaj bywa w takich przypadkach, wyłącznie na najnowszej książce, czy wyłącznie na twórczości literackiej. Porozmawialiśmy wprawdzie i o tym, zwłaszcza o "Łabędziach", jak również o przekładach Faulknera (także tych dokonanych przez Piotra Tarczyńskiego) oraz Maryli Szymiczkowej.
Znaczną jednak część przeznaczyliśmy na rozmowę o działalności, a nade wszystko potrzebie istnienia Unii Literackiej, jako instytucji dbającej o podstawowe prawa autorek i autorów.