Bohater "komornika dusz", gdyby nie sporych rozmiarów rogi, byłby po prostu eleganckim urzędnikiem-urzędniczką, egzekwującym treść umowy. Mamy przecież wolną wolę i powinniśmy wiedzieć co podpisujemy. Kiedy jednak mamy do czynienia z mistrzem manipulacji, trudno nam będzie to jednoznacznie rozstrzygnąć. W takich właśnie sytuacjach znajdują się bohaterowie i bohaterki opowieści, którą napisała Mira "Sonne" Morawska, gościni audycji.