Prezydent Ukrainy w najnowszym wideo zapowiedział, że ten tydzień będzie trudny z uwagi na rozpoczęcie dużej operacji na wschodzie. Dlaczego to będzie trudny tydzień?
- Weszliśmy w trzecią fazę wojny. Pierwszą był Blitzkrieg i to szybkie zajęcie się nie udało. Potem druga faza czyli wojna pozycyjna, z tego też Rosjanie musieli się wycofać. Otworzyli zbyt szeroki front, siły były rozproszone i na północy zostały rozbite. To co teraz się dzieje jest tego konsekwencją. To jest próba zbudowania większej siły militarnej, żeby przeprowadzić natarcie na wschód i zająć terytorium Donbasu, co do tej pory Rosjanom się nie udało. Siły rosyjskie spróbują okrążyć Ukraińców w okolicach Słowiańska, a potem... od tej bitwy wiele może zależeć - ocenił nasz gość.
Jakie są możliwe scenariusze w tej sytuacji?
- Jeśli wygrają Ukraińcy to być może będą w stanie przemieścić siły do walczącego Mariupola i spróbować go odbić. Jeśli wygrają Rosjanie wówczas będą mogli wypchnąć siły ukraińskie z regionu Donbasu i kontynuować marsz w stronę Dniepropietrowska, czyli Dniepru i wtedy sytuacja Ukraińców znacznie się skomplikuje - mówił dr Pawłuszko.
- Jest też trzecia opcja czyli pat. Wtedy nikt wyraźnie nie wygra i będziemy mieć taką sytuację jak kilka tygodni temu pod Kijowem, gdzie siły próbowały przenieść środek ciężkości tego konfliktu - mówił ekspert.
Jak zwrócił uwagę Tomasz Pawłuszko, Rosjanom nie udało się dotąd zająć żadnego dużego miasta, zabić żadnego ukraińskiego generała czy polityków. - Straty po stronie rosyjskiej rosną, a jak duża armia nie wygrywa, to przegrywa. Wielu komentatorów jest w szoku, jak można stracić kilka tysięcy jednostek sprzętu, nawet jeśli te dane są zawyżone. Konflikt trwa od półtora miesiąca i nie widać efektów, które sobie Rosjanie założyli - powiedział nasz gość i ocenił, że szanse obu stron są "pół na pół".
- To będzie klasyczne pole bitwy, na czołgi, na płaskim terenie. W miastach jednak Ukraińcy mają przewagę - dodał.
Czeczeński lider Ramzan Kadyrow stwierdził tymczasem, że Rosjanie zajmą Kijów i inne miasta. Nasz gość stwierdził, że nie jest to osoba wiarygodna.