- Przepisy będą tak dostosowane, żeby była duża elastyczność, żeby samorządy mogły reagować i tworzyć nowe oddziały w ciągu roku szkolnego. Ci uczniowie to osoby które pobierały naukę w innym systemie, a teraz znajdą się w naszym systemie - mówił w porannej rozmowie Radia Opole Michał Siek, opolski kurator oświaty.
- Przed wojną na Ukrainie mieliśmy w województwie prawie 1800 uczniów pochodzenia ukraińskiego, oni funkcjonują w naszych szkołach i to też ważne, bo spełnią dobrą rolę gdy pojawią się ich koledzy. Mogą pomóc w komunikacji i asymilacji - podkreślił nasz gość.
- System informacji oświatowej nie miał kategorii do której można by wpisywać uchodźców, więc wpisywano takie osoby do kategorii "inne". Teraz już jest taka nakładka "uchodźcy" i już wczoraj mieliśmy 49 takich uczniów. Jednak biorąc pod uwagę, że są grupy, które przybyły do województwa i jeszcze nie ma ich w systemie, to te liczby będą się zmieniać i będą coraz większe. Niezależnie od tego co pokaże system, trzeba być przygotowanym - mówi Siek.
- Jeśli w gminach będzie mniej uczniów to dopuszczalne jest tworzenie grup międzyoddziałowych, międzyklasowych i międzyszkolnych. Samorządy mogą po sąsiedzku się porozumieć i np. dowozić tych uczniów. Tworzona specustawa przewiduje też dodatkowe środki na dowozy czy zorganizowanie oddziałów dodatkowych - dodał.
- Zmiany obejmą też nauczycieli, będą mogli wykonywać więcej zadań dydaktycznych niż 1,5 etatu, bo była taka bariera - mówił kurator.
W internetowej części rozmowy pytaliśmy m.in. o finanse i kryteria przyjęcia ucznia-uchodźcy do szkoły.
- Dobrze jeśli jakieś dokumenty są, ale zdajemy sobie sprawę, że może ich nie być. Wtedy rodzic lub opiekun składa pisemne oświadczenie w którym wskazuje liczbę lat nauki i w jakiej szkole była pobierana i na tej podstawie uczeń będzie przyjmowany do odpowiedniej klasy w naszym systemie. Rodzic może też chcieć, żeby przyjąć dziecko do klasy niższej, bo jest np. różnica wieku - mówił Michał Siek.
- Subwencja będzie zwiększona o zupełnie nowe pieniądze na te wszystkie zadania - mówił kurator gdy zapytaliśmy o finanse. - Ważna jest też pomoc psychologiczna. Samorządy mogły o to aplikować w związku z pandemią, ale te 180 mln złotych można wykorzystać także teraz. Są też rekomendacje jak z uczniami rozmawiać o wojnie... PRrzed nami dużo trudnych zadań - zakończył nasz gość.