Ponad 16 ton pomocy żywnościowej oraz odzieży, materacy i śpiworów jeszcze dziś wyruszy z Opola do Odessy w Ukrainie. To największy i najdalszy transport humanitarny przyszykowany przez Caritas Diecezji Opolskiej od początku wojny u naszych wschodnich sąsiadów. W magazynie centralnym w Opolu-Winowie trwa pakowanie ciężarówki.
- To odpowiedź na apel z prośbą o pomoc biskupa z Odessy. Podjęliśmy decyzję, że jedziemy najdalej, gdzie to możliwe i bezpieczne - mówi ksiądz Arnold Drechsler, dyrektor Caritas Diecezji Opolskiej. - Mamy mleko i różnego rodzaju przetwory mleczne, słodkie dla dzieci. Mamy gotowe zupy, kilka palet ryżu, kaszę gryczaną, o którą obywatele Ukrainy non stop pytają. Tutaj, oczywiście, wsparło nas wielu sponsorów. Otrzymaliśmy 200 śpiworów, 200 grubych dmuchanych materacy i pompki. Mamy także spore zapasy papieru toaletowego, odzieży, skarpetek czy butów roboczych.
Ta pomoc trafi m.in. do placówek, które codziennie przygotowują kilkaset posiłków.
Wśród darów, które pojadą na Ukrainę znalazło się także siedemset kartonów przygotowywanych w parafiach w ramach akcji Caritas "Paczka dla Ukrainy". - Dzięki temu pomoc trafi jak najszybciej do potrzebujących - dodaje Artur Wilpert z centrali Caritas Diecezji Opolskiej. - Gotowe paczki 12-14 kilogramowe, które zawierają wszystko to, co niezbędne do kuchni i do domostwa dla każdej rodziny wieloosobowej czy dla samotnych. W nich są produkty spożywcze, słodycze dla dzieci i środki czystości. Taka gotowa paczka pomaga materialnie, ale też ułatwia życie obdarowanym w ten sposób, że nie trzeba uprawiać dodatkowej logistyki. Nie trzeba potem przepakowywać tych darów.
Przed kierowcami teraz do pokonania ponad 1400 kilometrów z Opola do Odessy. Wartość wiezionych darów jest szacowana na blisko 100 tysięcy złotych.