Już od XIV wieku na Śląsku miewały miejsce spontaniczne szykany wobec ludzi opierających się napływającej wraz z niemieckimi kolonistami nowoczesnej kulturze. Ale o regularnych akcjach germanizacyjnych możemy mówić dopiero w epoce oświecenia.
Wówczas to pojawiła się idea państwa narodowego a jednym z jej prekursorów był król pruski Fryderyk II Wielki. Od oświeceniowych filozofów oczytany Fryderyk II Wielki zaraził się ideą państwa narodowego i wkrótce zaczął ideę tę wprowadzać w życie.
Gdy pruska armia zajmowała Śląsk na jego obszarze dominowała ludność polskojęzyczna, wyjątek stanowiły miasta oraz niektóre wsie zasiedlone kolonistami. Świadczą o tym zapiski urzędników pruskich, którzy przybyli tu za armią by wprowadzić w życie prawodawstwo obowiązujące w pozostałych częściach Prus.
Już w roku 1744 wprowadzono na Śląsku zakaz używania języka polskiego w sądownictwie. Dziesięć lat później wydano zakaz zatrudniania w szkołach nauczycieli nie znających języka niemieckiego, co oznacza, że było ich tak wielu, że potrzeba było wprowadzić w tej sprawie przepisy państwowe.
Dopiero we wrześniu roku 1763 wprowadzono powszechny obowiązek nauczania języka niemieckiego w szkołach podstawowych. Nauczycielom, którzy do tej pory nie nauczyli się niemieckiego dano rok czasu na nadrobienie tej zaległości. Po upływie tego czasu zwolniono wszystkich nauczycieli, którzy jeszcze nie znali języka niemieckiego.
Równocześnie na Śląsku rozpoczęto na masową skalę akcję kolonizacyjną. Tylko w roku 1763 osiedlono na Górnym Śląsku 51 tysięcy niemieckich osadników. Do roku 1805 na Górny Śląsk przybyło ponad 170 tysięcy Niemców. Była to tzw. kolonizacja fryderycjańska.
Ostoją polskości stał się kościół katolicki. Nastąpiła wówczas swoista polaryzacja, w wielu nawet niewielkich miejscowościach budowano wówczas po dwa kościoły: katolicki dla ludności rodzimej i protestancki dla niemieckich kolonistów.
Kolejna fala antypolskich represji miała miejsce podczas wielkiej reformy pruskiego królestwa w okresie wojen napoleońskich. Wtedy to w roku 1810 wprowadzono zakaz używania języka polskiego na nabożeństwach ewangelickich. Wprowadzono też zakaz studiowania na zagranicznych uniwersytetach i pielgrzymowania do Częstochowy.
Ponadto zmieniono granice diecezji, a dekanaty bytomski i pszczyński wcielono do diecezji wrocławskiej, aby ograniczyć kontakty duchowieństwa i wiernych z biskupstwem krakowskim.