Pierwszy obóz jeniecki w Łambinowicach powstał w II połowie XIX wieku, kiedy to podczas wojny francusko-pruskiej po błyskotliwej niemieckiej kampanii tysiące francuskich żołnierzy trafiło do niewoli.
Jednym z wielu powstałych wówczas obozów jenieckich był ten założony na pruskim poligonie nieopodal ówczesnej wsi Lamsdorf. Trafiło tu wówczas około 4000 Francuzów. Po raz drugi jeńcy powrócili do Łambinowic w roku 1914 czyli po wybuchu I wojny światowej.
W jej trakcie uwięziono tu około 90 tysięcy jeńców francuskich, brytyjskich, belgijskich, rumuńskich, włoskich, rosyjskich i serbskich.
Po raz trzeci obóz jeniecki powołano do życia tuż przed wybuchem II wojny światowej. Pierwszy transport z polskimi jeńcami trafił tu już 5 września 1939 roku.
Przez cały okres II wojny światowej przez łambinowickie podobozy przeszło ponad 300 tysięcy jeńców praktycznie ze wszystkich alianckich armii. Dwie trzecie z tej liczby stanowili żołnierze sowieccy, którzy byli przez Niemców traktowani w sposób szczególnie okrutny.
Ponieważ związek sowiecki nie podpisał tzw. Konwencji Genewskiej, która gwarantowała jeńcom minimalne standardy traktowania, Niemcy sowieckich jeńców traktowali szczególnie źle – nie zbudowano dla nich baraków, budowali więc ziemianki, na które zresztą nie dano im materiałów, żywność otrzymywali rzadko, niewiele i fatalnej jakości, poddawano ich brutalnym przesłuchaniom i kierowano do niewolniczej pracy. Nic więc dziwnego, że blisko jedna czwarta sowieckich jeńców nie przeżyła pobytu w niewoli.
W październiku 1944 roku do Łambinowic przywieziono około 6 tysięcy powstańców warszawskich, w tym około tysiąca kobiet.
15 marca 1945 roku znad Odry ruszyła tzw. Operacja Górnośląska, która miała na celu opanowanie terenów przedgórza sudeckiego. W jej trakcie w nocy z 17 na 18 marca sowieckie oddziały dotarły do Łambinowic. Zastano tu setki zwłok jeńców, którzy nie byli zdolni do marszu.
Ci którzy mieli na to siły w styczniu 1945 roku zostali przez Niemców ewakuowani na Zachód.