Stąd dwukrotnie wyruszały oddziały zdobywające Brzeźce, a także atak na Stare Koźle i Pogorzelec. Bierawa pozostała w polskich rękach do końca powstania.
Podobnie wyglądała sytuacja w położonych na południe w Dziergowicach i Solarni, a także w Rudzie, którą powstańcy pod dowództwem Alojzego Segeta z Grupy Południe zdobyli 5 maja po zaciekłej walce, zdobywając tu, od uciekających przez Odrę Niemców, sporo broni.
Ruda, to wieś, która od dawna była ostoją polskości. To tu podczas plebiscytu za Polską głosowało 179 osób, a za Niemcami tylko 34, przez co stała się ona ważnym ośrodkiem powstańczej Grupy Południe. Właśnie w tej miejscowości ulokował się sztab powstańczej Grupy Południe, zainstalowano tu także węzeł łączności wyposażony w najnowocześniejszy na owe czasy sprzęt czyli radiostację.
Prawy brzeg odry w Turzy opanowali powstańcy już 3 maja. W Ciechowicach, gdzie istniał wówczas drewniany most. Wypadem w dniu 9 maja zdobyli powstańcy przyczółek na lewym brzegu rzeki, który utrzymali aż do 14 maja, kiedy to zostali zmuszeni do odwrotu i zniszczenia mostu.
Na silny opór w marszu nad Odrę napotkał w Lyskach 4 maja 3 baon z pułku rybnickiego, dowodzony przez Franciszka Marszolika. Po krótkiej, ale zaciekłej walce rozbrojono niemiecki oddział policji plebiscytowej i kontynuowano marsz w kierunku Markowic, które powstańcy opanowali już w nocy z 2 na 3 maja.