Niemniej powstańcze baterie organizowano już po wybuchu powstania wykorzystując tu daleko idącą pomoc stacjonujących w pobliżu granicy obszaru plebiscytowego oddziałów wojska polskiego.
Warto tu podkreślić, że istnienie wśród powstańczych sił zbrojnych tej formacji jest zaprzeczeniem powtarzanego w okresie PRL-u mitu, jakoby państwo polskie pozostawiło powstańców śląskich bez jakiejkolwiek pomocy.
Najwcześniej sformowano wspomnianą baterię Ordon, której zawiązkiem był pluton artylerii wydzielony 3 maja z sosnowieckiego garnizonu i skierowany do Częstochowy skąd przetransportowano go na Śląsk. Bateria Ordon weszła do walki 9 maja w trakcie trwania bitwy o Kędzierzyn, przyczyniając się do zdobycia tego miasta.
W drugiej połowie maja intensywnie rozbudowywano artylerię powstańczą w Grupie Północ. Jej zaczątkiem był wyposażony w dwa rosyjskie działa górskie pluton artylerii porucznika Włodzimierza Westfalewicza. Pluton ten wszedł do walki 21 maja pod Olesnem.
Kolejny wydzielony z wojska polskiego oddział artylerzystów zameldował się w Tworogu 24 maja.
Żołnierze przywieźli ze sobą, sprawdzonym już szlakiem przez Częstochowę, dwa rosyjskie działa polowe. Konie do ciągnięcia armat trzeba było zorganizować na miejscu. Dowództwo nad tym plutonem objął porucznik Łukaszewicz.
Oddział ten ruszył przez Lubliniec i Zawadzkie do Jędryni, gdzie zluzował walczący tam pluton wydzielony z baterii Ordon.