Od chwili powstania w getcie panował głód, rozprzestrzeniały się choroby zakaźne i panowały fatalne warunki sanitarne, a to szybko doprowadziło do wzrostu śmiertelności. Liczbę ofiar szacuje się na 400 tysięcy. Około 100 tysięcy ludzi zginęło lub zmarło za murami getta - były to ofiary głodu i chorób, egzekucji, dwóch akcji likwidacyjnych (lipiec-wrzesień 1942 oraz styczeń 1943), a także polegli i zamordowani podczas powstania. Pozostali stracili życie w niemieckich obozach koncentracyjnych, głównie w Treblince. Po rozpoczęciu operacji "Barbarossa", czyli niemieckiej agresji na Związek Radziecki w czerwcu 1941 roku, naziści rozpoczęli systematyczne mordy na społeczności żydowskiej. Żydów zabijano w masowych egzekucjach i w tworzonych specjalnie obozach zagłady. Wiosną 1942 roku rozpoczęła się Akcja Reinhardt, której celem była likwidacja gett na terenie Generalnego Gubernatorstwa i wymordowanie przebywających tam Żydów. Akcja ta stanowiła część nazistowskiej koncepcji tzw. ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej, czyli zagłady wszystkich Żydów europejskich.
22 lipca 1942 roku w warszawskim getcie rozpoczęła się wielka akcja likwidacyjna. W ciągu dwóch miesięcy Niemcy wywieźli do obozu zagłady w Treblince nie mniej niż 254 tysiące mieszkańców tej zamkniętej dzielnicy. Do ostatecznej likwidacji getta przystąpili wiosną 1943 roku. W odpowiedzi, 19 kwietnia, wybuchło tam powstanie. Od 700 do 2 tysięcy żydowskich bojowników stanęło do nierównej walki z dobrze uzbrojonymi niemieckimi żołnierzami. Poza starciami z powstańcami, niemieckie oddziały szturmowe codzienne przeczesywały teren getta, poszukując miejsc, w których ukrywali się Żydzi. Przez cztery tygodnie Niemcy zrównali getto z ziemią, metodycznie paląc dom po domu. Zryw został zakończony wysadzeniem przez Niemców Wielkiej Synagogi na Tłomackiem. Kierujący likwidacją getta warszawskiego generał SS Juergen Stroop napisał wówczas w raporcie do Reichsfuehrera-SS Heinricha Himmlera: "Nie ma już żydowskiej dzielnicy mieszkaniowej w Warszawie".
Jednak w wypalonych domach i nieodkrytych bunkrach wciąż pozostali ludzie - zarówno cywile, jak i nieliczni powstańcy. I niemieckie raporty policyjne, i polska prasa konspiracyjna donosiły, że jeszcze w czerwcu na terenie getta rozlegały się strzały. Niektórzy "gruzowcy" ukrywali się w ruinach getta aż do końca 1943 roku.
(więcej)
Przed II wojną światową w Polsce mieszkała największa społeczność żydowska w Europie. Warszawa stanowiła centrum żydowskiego życia społecznego, kulturalnego, politycznego i religijnego.
Po wybuchu wojny na obszarach zajętych przez Niemcy stopniowo wprowadzono restrykcyjne ustawodawstwo wymierzone w Żydów. Nałożono na nich obowiązek pracy przymusowej, zamknięto synagogi, a od grudnia 1939 roku Żydzi w Generalnym Gubernatorstwie na prawym przedramieniu musieli nosić opaski z gwiazdą Dawida. Zabroniono im też wstępu do bibliotek, parków czy środków transportu.
Kolejnym krokiem stało się tworzenie gett, których w okresie wojny na ziemiach polskich okupant założył około 600. Pierwsze z nich powstało w październiku 1939 roku w Piotrkowie Trybunalskim. Plany utworzenia getta w Warszawie pojawiły się wiosną 1940 roku. Oficjalnym powodem była chęć powstrzymania epidemii tyfusu, który miał rozprzestrzeniać się w częściach miasta zamieszkanych głównie przez Żydów.
Żydowska dzielnica powstała na mocy dekretu szefa dystryktu warszawskiego Generalnego Gubernatorstwa Ludwiga Fischera z 2 października 1940 roku. W kwietniu tego samego roku rozpoczęto wznoszenie murów wokół części miasta najliczniej zamieszkanej przez Żydów, czyli dzisiejszego Muranowa. Do ostatecznego zamknięcia getta w Warszawie doszło 16 listopada 1940 roku. Za murami znalazło się wtedy około 400 tysięcy Żydów.