12 lipca 1943 roku aresztowano także szefa sztabu "Osy"-"Kosy 30" Mieczysława Kudelskiego "Wiktora", który podjął próbę odtworzenia oddziału. Wydarzenia te zmusiły dowództwo Armii Krajowej do jego rozwiązania. Był to jeden z najtrudniejszych momentów w historii Polskiego Państwa Podziemnego.
"Osa" powstała w maju 1942 roku jako jednostka do zadań likwidacyjnych i dywersyjno-sabotażowych. Podlegała bezpośrednio Komendantowi Głównemu AK i przeprowadzała akcje bojowe na jego zlecenie. Gdy w styczniu 1943 roku powstało Kierownictwo Dywersji AK, oddział przyjął kryptonim "Kosa 30", jednak powszechnie nazywano go "Osa-Kosa". Podpułkownik Józef Szajewski "Phillips", twórca i jednocześnie dowódca formacji, podzielił ją na trzy jednostki: warszawską, krakowską i oddział sabotażowo-dywersyjny "Zagra-Lin" do realizacji celów kierownictwa AK poza okupowanym krajem - "zagra" - od zagranicy, "Lin" - od tajnego kryptonimu Warszawy.
W szeregach oddziału specjalnego służyli przede wszystkim kursanci przedwojennych i konspiracyjnych podchorążówek, którzy wykonywali wyroki wojskowych sądów specjalnych na konfidentach, gestapowcach i prominentnych działaczach władz okupacyjnych. Jednostka "Zagra-Lin" była odpowiedzialna między innymi za dwa zamachy bombowe na dworcach kolejowych w Berlinie i jeden we Wrocławiu.
Na ślub jednego z żołnierzy oddziału, Mieczysława Uniejewskiego "Marynarza" i Teofili Suchanek zostało zaproszonych prawie 300 osób, w większości związanych z konspiracją, w tym wszyscy żołnierze warszawskiej "Osy-Kosy", co było złamaniem zasad konspiracji. O wydarzeniu nie poinformowano kierownictwa Armii Krajowej.
Niemcy aresztowali 89 osób. Po weryfikacji wypuścili 33, a 56 uwięzili i poddali przesłuchaniom. Około 20 czerwca 1943 roku samobójstwo na Szucha popełniła łączniczka sztabu "Osy"-"Kosy 30" Aleksandra Sokalówna "Władka". Dwunastu mężczyzn i dwie kobiety zatrzymane w kościele św. Aleksandra, Niemcy rozstrzelali 17 września 1943 w ruinach warszawskiego getta. W październiku w tamtym miejscu okupanci zamordowali Mieczysława Uniejewskiego. Pozostałych aresztowanych Niemcy wywieźli do obozów koncentracyjnych. Żona Uniejewskiego wraz ze swoimi rodzicami przeżyła pobyt w niemieckim obozie.